Dzień dobry!
Mamy dzisiaj pierwszy poniedziałek miesiąca więc zabieramy się za Tupcia Chrupcia. Dzisiaj przypatrzymy się książce Tupcio Chrupcio nie mogę zasnąć! Ja osobiście lubię tą część. Ale po więcej zapraszam niżej.
Po więcej informacji na temat książki zapraszam do poprzedniego wpisu tutaj Cykl Tupcio Chrupcio część 1- info ogólne.
Książka opowiada historię Tupcia który nie mógł zasnąć. Po zjedzonej kolacji, przebrał się w piżamkę, umył zęby i położył się do łóżka. Mama przeczytała mu najdłuższą bajkę, dała mu buziaka na dobranoc i sama poszła się położyć. Ale Tupcio wcale nie chciał iść spać, o nie, wstał z łózka i poczłapał do rodziców. Tata już spał, ale mama wciąż czytała książkę więc, wstała i podała ciepłe mleko maluchowi. I co było dalej? Tupcio wstał jeszcze raz, ale tym razem mama już spała. No ale jak wiemy maluchom wcale to nie przeszkadza, żeby nas obudzić. W końcu udało się mamie ukołysać synka do snu, Tupcio miał wspaniałe sny a rano obudził się pełen energii.
Tupcio jak wiele dzieci nie chciał iść spać, i nie ma się mu co dziwić, przecież po co mamy spać jak można zrobić tyle fajnych i ciekawych rzeczy? Ale nie pomyślał, jak to dziecko, że rodzice chcą się wyspać i nie można go o to winić, ponieważ dziecko które ma jakiś problem zawsze uda się z nim do rodzica. I tutaj pojawia się zazwyczaj zarzut wobec książek o Tupciu, że ojciec myszki jest wiecznie nieobecny. No tak może to tak wyglądać, tata śpi a mama biega za Tupciem żeby zasnął. Ale z drugiej strony w 90% to mamy zostają z dziećmi w domu kiedy tatusiowie idą do pracy, przynajmniej do pewnego wieku. I dzieci z czystego przyzwyczajenia, ale też przez wytworzoną silną więź uderzają z problemem do mamy. Czy to źle? W innych częściach tata się pojawia, w tej akurat śpi.
To, że Tupcio zwraca się z problemem tylko do mamy, nie oznacza że tata jest dla niego mniej ważny, niegodny zaufania itd. Jest wiele rodzin gdzie mama w przeważającej części jest tą stroną opiekuńczą a tata rozrywkową. Należy pamiętać, że typowy (wciąż tak jest!) model zachowania w rodzinie to mama przy garach i dziecku oraz tata przychodzący z pracy i siadający na kanapie. Wiele z nas jest do tego przyzwyczajonych, co nie zmienia faktu, że na szczęście wszytko się zmienia. Tatusiowie wychodzą z inicjatywą, to oni wstają w nocy do dziecka, kąpią, przebierają i biorą urlopy tacierzyńskie żeby mamy mogły się spełniać zawodowo.
Mimo tego śpiącego taty ja nie widzę nic w tej książce, co mogłoby źle wpłynąć na naszego malca. Uważam, że książka może być naprawdę pomocna przy problemach ze snem i warto choćby ją wypożyczyć z biblioteki żeby przyjrzeć się jej bliżej.
A co Wy myślicie o tej książce? Zastanawiam się, czy czasami nie popłynęłam trochę z tekstem ale oceńcie sami i dajcie znać co o tym myślicie.
W każdy pierwszy poniedziałek miesiąca będzie ukazywał się następny wpis o Tupciu.
Zapraszam na:
- Instagram Czytające Mole
- Facebook Czytające Mole
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną swoją opinią, dziękuję!