Dzisiaj o książce która jest tak rozchwytywana i zachwalana, że musiałam ją kupić. Udało mi się to dzięki allegro gdzie znajdziemy ją jeszcze w dość przystępnej cenie 30 zł. Warto zaznaczyć, że o książkę musiałam stoczyć niemałą bitwę, gdyż z koszyka uciekała mi kilka razy.
Jak już do mnie dotarła cieszyłam się jak dziecko, miałam w stosunku do niej ogromne oczekiwania, tyle się naczytałam dobrego i cóż, jak to bywa z pompowaniem takich rzeczy fajerwerków nie zobaczyłam, olśnienia nie doznałam i czuje dziwne ukłucie rozczarowania. Spodziewałam, się po tej książce nieba a jestem tak w połowie drogi do niego. Hmmm, i wiecie co - to przez to zachwalanie, i wynoszenie pod niebiosa. Miałam nadzieję, że zostanę powalona na kolana i przywalona czymś ciężkim, a w rzeczywistości jest to bardzo ładna książka i tyle. Ale koniec wstępu i bierzemy się za nią.
Kilka słów ogólnych:
Tytuł: Opowieści z parku Percy'ego. Mroźna noc
Autor książki: Nick Butterworth
Autor ilustracji: Nick Butterworth
Wydawnictwo: Ameet
Rok wydania:2008
Okładka: twarda
Ilość stron: 12
Cena: ok. 30 zł
Link do wydawnictwa: KLIK
Link do Ceneo: KLIK
Książka jest pięknie wydana, naturalne i niesamowicie urocze ilustracje przedstawione są na białym tle co daje pięknie, czyste wykończenie. I prawda to własnie ilustracje zachwycają, i tutaj nie będę się sprzeczać, dla nich warto było kupić tą książkę i za pewne kupię resztę książek z tej serii właśnie dla nich.
Jeżeli chodzi o treść, to książka opowiada o dozorcy parku Perc'ym i zwierzętach ten park zamieszkujących. Percy jest przyjacielem zwierząt, dba o nie i dokarmia je w chłodne dni. Jest zimowa mroźna noc Percy już kładzie się spać, nagle rozlega się pukanie do drzwi to wiewiórka prosi o przenocowanie gdyż jej domek zasypał śnieg, po chwili znów ktoś puka, i znów. Nagle w domku Percyego znajduje się wiewiórka, króliki, lis, borsuk, kaczki, jeż i myszy. Kiedy wszyscy próbują jakoś ułożyć się do snu, nagle rozlega się odgłos chrobotania pod podłogą, zwierzęta chowają się po kątach a spod deski podłogowej wyłania się malutki kret - Percy i jego przygarnia pod swój dach. Zwierzęta pochowane w różnych miejscach domku smacznie już śpią, a i Percy z kretem układają się do snu.
Na końcu książki znajduje się plakat na którym mamy za zadanie odnaleźć różne małe rzeczy - szukanie biedronki zajęło mi dobre 10 minut 😂
Książka w bardzo ładny i ciepły sposób opowiada o przyjaźni i pomocy innym. Percy był dobrym dozorcą i dobrym człowiekiem, przyjął każde zwierzę które poprosiło go o pomoc. Ciekawie napisana, przeplatana pięknymi ilustracjami które rozbudzają wyobraźnię, uwrażliwia na los mniejszych od nas - coś mi się wydaje, że większość książek o których pisze to robi (to już chyba moje zboczenie, że szukam książek o zwierzętach). Gustuje w tego typu opowiastkach i jestem zadowolona z tej książki. Mój Tosiek chętnie jej słucha i przygląda się ilustracjom, choć ma dopiero 7 miesięcy.
Myślę, że książkę naprawdę warto mieć w biblioteczce, i czytać w zimowe chłodne wieczory przy choince, lub i bez niej. Ale czy powala na kolana? No w zasadzie nie, ale może to ja źle zrozumiałam cały ten szał.
Jak już do mnie dotarła cieszyłam się jak dziecko, miałam w stosunku do niej ogromne oczekiwania, tyle się naczytałam dobrego i cóż, jak to bywa z pompowaniem takich rzeczy fajerwerków nie zobaczyłam, olśnienia nie doznałam i czuje dziwne ukłucie rozczarowania. Spodziewałam, się po tej książce nieba a jestem tak w połowie drogi do niego. Hmmm, i wiecie co - to przez to zachwalanie, i wynoszenie pod niebiosa. Miałam nadzieję, że zostanę powalona na kolana i przywalona czymś ciężkim, a w rzeczywistości jest to bardzo ładna książka i tyle. Ale koniec wstępu i bierzemy się za nią.
Tytuł: Opowieści z parku Percy'ego. Mroźna noc
Autor książki: Nick Butterworth
Autor ilustracji: Nick Butterworth
Wydawnictwo: Ameet
Rok wydania:2008
Okładka: twarda
Ilość stron: 12
Cena: ok. 30 zł
Link do wydawnictwa: KLIK
Link do Ceneo: KLIK
Książka jest pięknie wydana, naturalne i niesamowicie urocze ilustracje przedstawione są na białym tle co daje pięknie, czyste wykończenie. I prawda to własnie ilustracje zachwycają, i tutaj nie będę się sprzeczać, dla nich warto było kupić tą książkę i za pewne kupię resztę książek z tej serii właśnie dla nich.
Jeżeli chodzi o treść, to książka opowiada o dozorcy parku Perc'ym i zwierzętach ten park zamieszkujących. Percy jest przyjacielem zwierząt, dba o nie i dokarmia je w chłodne dni. Jest zimowa mroźna noc Percy już kładzie się spać, nagle rozlega się pukanie do drzwi to wiewiórka prosi o przenocowanie gdyż jej domek zasypał śnieg, po chwili znów ktoś puka, i znów. Nagle w domku Percyego znajduje się wiewiórka, króliki, lis, borsuk, kaczki, jeż i myszy. Kiedy wszyscy próbują jakoś ułożyć się do snu, nagle rozlega się odgłos chrobotania pod podłogą, zwierzęta chowają się po kątach a spod deski podłogowej wyłania się malutki kret - Percy i jego przygarnia pod swój dach. Zwierzęta pochowane w różnych miejscach domku smacznie już śpią, a i Percy z kretem układają się do snu.
Książka w bardzo ładny i ciepły sposób opowiada o przyjaźni i pomocy innym. Percy był dobrym dozorcą i dobrym człowiekiem, przyjął każde zwierzę które poprosiło go o pomoc. Ciekawie napisana, przeplatana pięknymi ilustracjami które rozbudzają wyobraźnię, uwrażliwia na los mniejszych od nas - coś mi się wydaje, że większość książek o których pisze to robi (to już chyba moje zboczenie, że szukam książek o zwierzętach). Gustuje w tego typu opowiastkach i jestem zadowolona z tej książki. Mój Tosiek chętnie jej słucha i przygląda się ilustracjom, choć ma dopiero 7 miesięcy.
Myślę, że książkę naprawdę warto mieć w biblioteczce, i czytać w zimowe chłodne wieczory przy choince, lub i bez niej. Ale czy powala na kolana? No w zasadzie nie, ale może to ja źle zrozumiałam cały ten szał.
Chcesz być na bieżąco?
Zapraszam na mój:
- Facebook Czytające Mole
Zostaw po sobie ślad, napisz co zmienić, podziel się opinią. Bądźmy w kontakcie!
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się ze mną swoją opinią, dziękuję!